Jeden z pracowników Sądeckich Wodociągów, najprawdopodobniej podczas urlopu spędzonego za granicą, został zarażony koronawirusem. – Zgodnie z wymogami bezpieczeństwa jeszcze w trakcie wypoczynku otrzymał polecenie, by nie pojawiał się w pracy, pozostał w domu i zgłosił się do sanepidu – podkreśla Małgorzata Cygnarowicz z Działu Promocji Sądeckich Wodociągów.
Na urlopach zagranicznych od 9 do 13 marca przebywało dwóch pracowników Sądeckich Wodociągów. Z informacji posiadanych przez zarząd spółki żaden z tych pracowników po powrocie do Polski nie miał bezpośredniego kontaktu z przedsiębiorstwem. Zgodnie z procedurami sanitarnymi jeszcze podczas pobytu za granicą otrzymali od kierownika Działu Pracowniczo-Administracyjnego polecenie, by po powrocie z zagranicy nie przychodzili do pracy. Jedna z tych osób wykorzystała zaległy urlop, który trwał do 18 marca, a po jego zakończeniu została skierowana do telepracy. Druga osoba od razu została skierowana na kwarantannę. Dzisiaj tj. 26 marca jeden z tych pracowników przekazał informację przełożonym o tym, że jest zarażony koronawirusem i przebywa w swoim domu.
Sądeckie Wodociągi wprowadziły 13 marca procedury bezpieczeństwa i rygory sanitarne w kontaktach z klientami. Dodatkowo od 11 marca wszyscy pracownicy są informowani na bieżąco o obowiązujących procedurach profilaktyczno-sanitarnych związanych z zagrożeniem epidemicznym i bezwzględnym nakazie ich przestrzegania. Część osób pracuje w trybie zdalnym, a zatrudnieni w oczyszczalni ścieków pracują w specjalistycznej odzieży ochronnej.