To był prawdziwy wyścig z czasem – podkreślają uczestnicy akcji, która była prowadzona ostatniej doby. Poszukiwano 92- letniej kobiety. Na szczęście wszystko skończyło się pomyślnie.
Zgłoszenie o zaginięciu 92-latki z Kamionki Wielkiej wpłynęło do Oficera Dyżurnego po 2 w nocy. Zaniepokojona rodzina szukała jej od północy, ale gdy ich działania nie przyniosły efektu zawiadomili policjantów.
W stan gotowości zostali postawieni nie tylko policjanci, ale także liczne zastępy Straży Pożarnej, w tym Ochotniczej. Sytuacja nie napawała optymizmem, ponieważ z relacji rodziny wynikało, że kobieta jest schorowana, a zatem jej życiu mogło zagrażać niebezpieczeństwo.
92-latkę znaleziono po godzinie 4.00, w zarośniętym przepuście drogowym. Jej wydobycie przez strażaków było utrudnione z uwagi na ukształtowanie terenu i usytuowanie przepustu. Kobieta była przytomna, ale wyziębiona i miała niewielkie obrażenia powstałe na skutek uderzenia albo upadku. Załoga pogotowia ratunkowego udzieliła jej pomocy i zabrała na badania do szpitala.
Sądeccy policjanci ustalają okoliczności tego zdarzenia.