Ile pozostało z przedwyborczych obietnic, pytają kibice Sandecji. W sobotę na stadionie zawisły transparenty, skierowane do prezydenta Ludomira Handzla. Kibice przypominają, co kandydat na prezydenta z ramienia Koalicji Nowosądeckiej obiecywał przed wyborami w sprawie budowy stadionu Sandecji. To dopiero początek, piszą na swoim facebookowym koncie kibice, nie odpuścimy, bo żądamy tego, co nam obiecano.
Poniżej cały wpis, który ukazał się na profilu FB KibiceSandecji:
Sandecja-Miedź 2-0.
We wrześniu 2018 roku jeden z kandydatów na prezydenta miasta Nowego Sącza napisał nam list, którego fragmenty zacytujemy:,,… Uważam, że Nowy Sącz musi posiadać stadion miejski spelniający co najmniej wymogi 3 kategorii UEFA, a w miare możliwości dazyć będe do budowy obiektu 4 kategorii. Niezależnie od tego stadion ten musi mieć pojemności minimum 8000 miejsc, co bezwarunkowo umożliwiało będzie organizowanie zawodów sportowych i innych imprez na najwyższym poziomie, w tym spotkan międzypanstwowych z uwzględnieniem reprezentacji kraju. Nowy Sącz musi być stać na taki obiekt. Nie powinno być sytuacji by, z powodu braku miejsc, chętni do wejścia na stadion….”
Tym kandydatem był Ludomir Handzel.Ile zostało z tych zapewnień, obietnic? Niewiele…. Projekt stadionu na który czekaliśmy ponad rok, poszedł do kosza a dwie trybuny zostały skasowane.Przetarg stoi pod znakiem zapytania, a na horyzoncie widmo unieważnienia przetargu i rozpisanie kolejnego. Dlaczego? Dlatego że większym priorytetem dla władz miasta jest budowa nowego budynku ratusza.
Nie chcemy dostać nic więcej niż nam obiecono. My jedynie:ŻĄDAMY SPEŁNIENIA OBIETNIC WYBORCZYCH!!!! Transy które się pojawiły na stadionie, to dopiero początek. Nie odpuścimy. W komentarzu skan pisma Prezydenta miasta.