W ciągu dwóch dni sądeccy policjanci zatrzymali dwie osoby, które najprawdopodobniej usiadły za kierownicą po zażyciu środków odurzających. Dodatkowo w trakcie pierwszej interwencji funkcjonariusze znaleźli narkotyki u jednego z pasażerów, natomiast podczas drugiej, marihuanę oraz mefedron u zatrzymanego kierowcy. Teraz całej trójce grożą poważne konsekwencje.
Do pierwszej interwencji doszło 8 lutego br. około godziny 22:00 na terenie Nowego Sącza. Funkcjonariusze patrolując centrum miasta, zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki Ford, którym kierował 22-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego. W pojeździe oprócz kierowcy było jeszcze dwóch pasażerów. Ich nerwowe zachowanie wzbudziło czujność policjantów, dlatego podejrzewając, że mogą mieć przy sobie narkotyki, policjanci postanowili przeszukać ich odzież. W trakcie kontroli funkcjonariusze zauważyli, że jeden z pasażerów wypluł przezroczystą folię z białym proszkiem. Zawiniątko zostało zabezpieczone, a mężczyzna zatrzymany. Również kierowca forda denerwował się kontrolą i sprawiał wrażenie, że może być pod wpływem narkotyków. 22-latek został poddany wstępnemu testowi na obecność środków odurzających w organizmie urządzeniem AquilaScan. W związku z jego pozytywnym wynikiem mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie została pobrana od niego próbka krwi do dalszych badań.
Następnego dnia, tj. 9 lutego br. około godziny 11:00 funkcjonariusze patrolując teren Nowego Sącza zauważyli, że kierowca fiata na widok radiowozu zaczął się nerwowo zachowywać. Policjanci natychmiast podjęli decyzję o zatrzymaniu pojazdu i kierowcy do kontroli. Podczas przeszukania policjanci znaleźli przy 36-latku plastikowy pojemniczek z suszem roślinnym oraz zwitek z białym proszkiem. Mężczyzna tłumaczył się, że to środki odurzające tylko na jego własny użytek. Sądeczanin został zatrzymany, a następnie próbka jego śliny została poddana badaniu analizatorem narkotyków. Szybki test dał wynik pozytywny, dlatego w szpitalu pobrano od niego próbkę krwi do specjalistycznych badań.
W przypadku potwierdzenia obecności środków odurzających w krwi 22 i 36-latka mężczyźni poniosą konsekwencje kierowania pojazdem mechanicznym po zażyciu narkotyków za co grozi kara do 2 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat. Policjanci zatrzymali im już prawa jazdy. 36-latek odpowie również za posiadanie marihuany i mefedronu, podobnie jak 24-letni pasażer forda, przy którym policjanci znaleźli MDPV. Obaj usłyszeli zarzut dotyczący posiadania środków odurzających (z art. 62 par. 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii). Grozi im grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Należy pamiętać, że prowadzenie pojazdów pod wpływem środków odurzających jest nie tylko karalne, ale również niebezpieczne, zarówno dla kierującego, pasażerów pojazdu, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Narkotyki podobnie jak alkohol zaburzają u kierowcy koncentrację oraz zdolność trafnej oceny sytuacji, co może mieć tragiczne skutki.