Dzięki intensywnej pracy krynickich policjantów sprzęt narciarski o wartości 2 tys. złotych skradziony w lutym br. w rejonie jednego ze stoków narciarskich został odzyskany, a sprawca tej kradzieży zatrzymany.
Do kradzieży nart i kijków doszło 23 lutego br. wieczorem w rejonie jednego ze stoków narciarskich na Sądecczyźnie. Złodziej wykorzystał moment, gdy mieszkaniec Katowic pozostawił sprzęt, na specjalnym wieszaku przed restauracją, gdzie udał się na posiłek. Po otrzymanym zgłoszeniu policjanci podjęli liczne czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawcy – m.in. zabezpieczyli i przeanalizowali zapisy kamer monitoringu oraz przesłuchali wielu świadków. W efekcie funkcjonariusze ustalili, że za tę kradzież może być odpowiedzialny 37-letni mieszkaniec gminy Grybów. 22 marca br. policjanci złożyli mu niespodziewaną wizytę. Mężczyzna był tak zaskoczony widokiem mundurowych, że od razu przyznał się do kradzieży i wskazał miejsce ukrycia swojego łupu. Okazało się, że sprzęt narciarski schował w dość nietypowym miejscu, bo… w kokpicie starej łodzi. 37-latek został zatrzymany i przewieziony do Komisariatu Policji w Krynicy-Zdroju, gdzie usłyszał zarzut kradzieży. Zgodnie z art. 278 Kodeku karnego za to przestępstwo grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Odzyskany sprzęt o wartości 2 tys. złotych został już przekazany prawowitemu właścicielowi.