Kilkadziesiąt zwierząt w tym psy, koty, kury, kozy i krowa żyło w dramatycznych warunkach. Ich sytuację ujawniła dopiero śmieć jednego z właścicieli gospodarstwa i interwencja krynickiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, do której doszło 2 stycznia. Niestety, mimo pomocy Stowarzyszenia do Walki z Bezdomnością Zwierząt „Przytul mnie” wszystkich zwierząt nie dało się zabezpieczyć. Wolontariusze wracali na miejsce także w kolejnych dniach, napotykając na opór i agresję społeczności wsi oraz zmowę milczenia urzędników. Wczoraj (4 stycznia) na terenie gospodarstwa znaleziono martwą, ciężarną sukę oraz szczątki innych zwierząt. Wiele wskazuje na to, że właściciel prowadził tu nielegalną pseudohodowlę. „Oni żyli gorzej niż te psy” – twierdzą sąsiedzi a zapytani dlaczego nie pomogli, odpowiadają „oni nie potrzebowali pomocy”.
5 psów w typie rasy owczarek podhalański, zostało przewiezionych do hoteli a opiekę nad nimi przejęła Fundacja BONO, Pomoc podhalanom w potrzebie. Reszta psów trafi pod opiekę Stowarzyszenia do walki z Bezdomnością Zwierząt „Przytul Mnie” z Nowego Sącza. Obie organizacje zapewniają opiekę zwierzętom na własny koszt. Stąd apel o pomoc. Darowizny można przekazać za pośrednictwem uruchomionych „zrzutek”.
/KLIK/
https://pomagam.pl/843pbe?fbclid=IwAR1XzlDdJgNoPYT9JMUVXQZJrJkQqKDC8GPfHB0BU2kWk5CSI58y7Jiz2So
Szczegóły w materiale filmowym