10 marca 2024 r. zmarła Bogusława Błażewicz wieloletni pracownik muzeum, osoba wielkiego serca, pełna dobroci i życzliwości dla wszystkich a zarazem niezwykle prawy i dzielny człowiek. Przyjaciel wszystkich ludzi i wszystkich innych stworzeń. Bogusława Błażewicz była doskonale znana widzom Telewizji Kablowej INSAT a później Naszej Telewizji Sądeckiej, ponieważ wielokrotnie bezinteresownie dzieliła się z nami swoją wiedza na temat historii Sądecczyzny, etnografii i dawnych zwyczajów świątecznych.
Bogusława Błażewicz była absolwentką etnologii i socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pracowała w Muzeum Okręgowym w Nowym Sączu od 2008 r., w ostatnich latach jako adiunkt w Sądeckim Parku Etnograficznym w Nowym Sączu.
Etnografia była jej wielką pasją, pracowała zawsze z wielkim zaangażowaniem i niezwykle sumiennie. Swoją ogromną wiedzę wykorzystywała na wielu odcinkach pracy muzealnej; pisała teksty publikacji, prowadziła etnograficzne badania terenowe i przygotowywała wystawy, jako doskonała znawczyni ludowych tradycji występowała jako juror różnych konkursów, prowadziła wykłady i działania edukacyjne, była członkiem kolegium redakcyjnego wydawnictw muzealnych. Zazwyczaj właśnie ona przekazywała w mediach informacje z zakresu etnografii, szczególnie bliskie były jej zagadnienia związane z obrzędowością doroczną.
W ostatnich latach zebrała materiał i opracowała scenariusz wnętrza młyna wodnego z Kamienicy, który został przeniesiony do skansenu i uruchomiony w sektorze rzemiosła ludowego.
Zawsze można było na nią liczyć, chętnie dzieliła się z nami swoją ogromną wiedzą. Zawsze mogliśmy też liczyć na jej uśmiech, życzliwość i ciepło, które wnosiła swoją obecnością w przestrzeń muzeum. Niestety, nieubłagana choroba przerwała jej młode życie i zabrała ją tak szybko. Zawsze pełna poświęcenia dla innych, nie zdążyła pomyśleć o sobie.
–Będzie nam tak bardzo Ciebie brakowało, Bogusiu! Skansen bez Ciebie nie będzie już nigdy dla nas, Twoich koleżanek i kolegów muzealników, tym samym miejscem! Spoczywaj w pokoju! Pozostaniesz na zawsze w naszych sercach i w naszej pamięci. Tak swoją koleżankę żegna muzealna społeczność.