Nowy Sącz. Pożar przy ulicy Żółkiewskiego. Pani Maria potrzebuje pomocy

Pani Maria to 84-letnia mieszkanka Nowego Sącza, której dobra doświadczyło wiele osób. Jej dom był zawsze otwarty dla gości, zapraszani na śniadanie, kawę, pączki czy pierogach. Nie ma chyba osoby, która wyszłaby od niej w złym nastroju, smutna czy głodna. Pani Maria, swoim pozytywnym nastawieniem potrafi rozproszyć najciemniejsze chmury, choć i nad nią zawisły już nie raz. 

Niestety, 15 marca po godzinie 15.OO rozległy się syreny alarmowe. Jak się okazało, płonęło mieszkanie na parterze przy ul. Żółkiewskiego w Nowym Sączu. Ogień zajął całą jego powierzchnię, niszcząc cały dorobek życia. Na szczęście właścicielki nie było wewnątrz, była poza domem i choć w pożarze nikt nie ucierpiał fizycznie, cierpienie psychiczne przez jakie przechodzi teraz Pani Maria jest nie do opisania. Dlatego, z pomocą przyszli rodzina, przyjaciele oraz Fundacja Renovo, którzy uruchomili specjalne zbiórki i apelują o pomoc do wszystkich, którzy pomóc mogą.

Dziś razem z przyjaciółka Marysi, Panią Wiesią byłyśmy na mieszkaniu. Jak widać na zdjęciu straty są ogromne nie ma okna drugie okno też trzeba wymienić nie ma Wewnętrznych szyb i jest przetopiony plastik wszystko popalone sprzęty wraz z podłoga są do usunięcia jak widać na zdjęciu – mówi Dagmara Bodziony sąsiadka Pani Marii

Środki można wpłacać na dwa konta, z których pieniądze będą przeznaczone na remont mieszkania Pani Marii.

https://zrzutka.pl/fhk43x?fbclid=IwAR0WMfNUXA3cwuhZYKjTnn9t2T2Qz913u-rkWTeO7Jj2hBNAdByeasQ4TEQ

https://pomagam.pl/3mpc68?fbclid=IwAR0bQOd4oPBHYXhE42ZT8NIkBscJZw8Bssg50usQ3CnlwNEkzsWKfdtoVVA

Pożar mieszkania, to niestety nie jedyny dramat jaki dotknął 84-latkę. Jej najmłodszy syn od dziecka boryka się z problemami zdrowotnymi , urodził się z niepełnosprawnością układu ruchu, przez co przeszedł wiele poważnych operacji, ale mama zawsze przy nim była i starała się, by mógł żyć jak inne dzieci – skacząc, biegając i ciesząc się życiem. 

Kolejny cios spadł na rodzinę w 2020 roku, gdy jej starszy syn uległ wypadkowi. Doznał wówczas porażenia czterokończynowego i od tamtej pory nie jest w stanie chodzić. Przebywa na oddziale ZOL, gdzie wymaga całodobowej opieki i specjalistycznej rehabilitacji. Tam także wszyscy znają Panią Marię, która mimo trudnych życiowych doświadczeń jest zawsze uprzejma i pogodna.

Pani Maria nikomu nie odmawia pomocy, a teraz sama jej potrzebuje.

Pokażmy ,że mamy wielkie serca i pomóżmy w remoncie każda złotówka ma znaczenie – apelują organizatorzy zbiórki

Skip to content