Posła Konferederacji Ryszarda Wilka funkcjonariusze zastali siedzącego na środku jezdni w Kamionce Małej. Ponieważ nie był sam w stanie wstać, policjanci doprowadzili go do radiowozu. Jak opisuje Gazeta Wyborcza, która zajęła się sprawą, po wylegitymowaniu Ryszarda Wilka miało dojść do znieważenia policjantów, jednemu z nich poseł zerwał pagon i kamerę. Ostatecznie poseł został zabrany do domu przez brata i ojca.
Sprawą obecnie zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu, która zadecyduje czy zostanie wszczęte postępowanie z art. 226 Kodeksu karnego czyli znieważenie funkcjonariusza publicznego na służbie.
Poseł odniósł się do sprawy na swoim koncie na FB – ” Odnośnie doniesień medialnych na temat mojego incydentu z Policją. Potwierdzam, że taka sytuacja miała miejsce. Stres i emocje zawsze znajdą jakieś ujście, ale nigdy nie powinny w taki sposób. Spotkałem się już z policjantami i wyjaśniliśmy sobie sprawy, przyjęli moje przeprosiny, natomiast sprawa zrobiła się medialna. Przepraszam Was wszystkich za powstałą sytuację. Szczegółów zdarzenia nie będę komentować. Mam nadzieję, że sytuacja nie będzie tego wymagać, ale nie zamierzam korzystać z żadnych przywilejów poselskich w tej sprawie.”
Ryszard Wilk to debiutant w ławie poselskiej, w ostatnich wyborach samorządowych startował na prezydenta Nowego Sącza. Obecnie startuje w wyborach do PE z dolnośląsko-opolskiej listy Konfederacji.