Wczoraj (14 września) doszło do kolejnego pożaru autobusu MPK. Zdarzenie miało miejsce kilka minut po godzinie 15 przy Al. Batorego. Na szczęście ogień został szybko zauważony, kierowca zatrzymał pojazd i wszystkim pasażerom udało się go opuścić. To już kolejny pożar autobusu będącego w zasobach MPK w Nowym Sączu.
Kilka tygodni temu do podobnego wypadku doszło w zajezdni autobusowej przy ulicy Wyspiańskiego. Doszczętnie spłonęły trzy pojazdy. Przyczyną pożaru była awaria elektryczna wewnątrz jednego z autobusów. Tuż po tym zdarzeniu o bezpieczeństwo pasażerów MPK pytał w interpelacji jeden z sądeckich radnych Maciej Rogóż. W odpowiedzi na pismo prezes MPK Jerzy Leszczyński zapewnił, że pojazdy zostały sprawdzone i nadają się do bezpiecznego użytkowania.
Prezes odniósł się także do kwestii ubezpieczenia autobusów. Niestety nie wszystkie je posiadają.
Szacunkowe straty finansowe spółki wynikające z pożaru, do jakiego doszło w zajezdni MPK wynoszą 39 tysięcy złotych.
Poniżej interpelacja radnego wraz z odpowiedziami.