Na Sądecczyźnie oszuści znów próbowali oszukać starszą osobę tzw. metodą „na wnuczka”. Dziś (07.01) do starszej pani zadzwonili złodzieje próbując wyłudzić od niej gotówkę. Seniorka w słowa złodziei nie uwierzyła i zadzwoniła do prawdziwej wnuczki. Sądeccy policjanci apelują o ostrożność i czujność.
Schemat działania oszusta zawsze jest podobny:
– Babciu, miałem wypadek. Pilnie potrzebuję pieniędzy – mówi do słuchawki oszust. A kto dzwoni? To ty Adam? – pyta ofiara wskazując oszustowi imię prawdziwego wnuka. Tak, to ja – odpowiada oszust, podając się za Adama, Kubę, Wojciecha itd., w zależności od tego co usłyszy w słuchawce.
Wyobraźnia oszustów nie zna granic, a wykorzystują oni najczęściej zaufanie i „dobre serce” starszych osób. W trakcie rozmowy zazwyczaj proszą o pożyczkę i zaznaczają, że nie będą mogli sami odebrać pieniędzy, a zrobi to za nich ktoś inny, np. bliski przyjaciel, a w opisywanym przypadku miał to być kurier. Opisują bardzo trudną sytuację w której się znaleźli np. wypadek drogowy, operację ratującą im życie czy okazjonalne kupno samochodu, za który muszą zapłacić „od ręki” by nie stracić korzystnej dla nich okazji itp.
W związku z zaistniałą sytuacją policjanci apelują o ostrożność w każdym przypadku, gdy w trakcie rozmowy telefonicznej ktoś żąda od nas pieniędzy.
Sądeccy policjanci przypominają, że każda osoba, która znajdzie się w podobnej sytuacji, powinna upewnić się czy faktycznie dzwonił ktoś z rodziny lub jej bliskich znajomych. Dlatego najlepiej wykonać telefon zwrotny do krewnego czy wnuka, za którego podaje się oszust i upewnić się czy faktycznie znalazł się w trudnej sytuacji i potrzebuje pieniędzy. Wykonanie takiego telefonu pozwoli sprawdzić sytuację i uchroni przed utratą pieniędzy w przypadku próby ich wyłudzenia.
Pamiętajmy również, by pod żadnym pozorem nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy.
W razie jakichkolwiek wątpliwości należy taką sytuację zgłosić pod numer alarmowy 112.
źródło KM Policji w Nowym Sączu