Czy miejska spółka Nowosądecka Infrastruktura Komunalna, odpowiedzialna za budowę stadionu Sandecji ma prawa do swobodnego dysponowania całą dokumentacją i projektami? Według byłego już Generalnego Wykonawcy, czyli grupy Blackbird, Inwestor nie ma do tego żadnych praw. W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu prezes Zarządu Jan Kos pisze, że w związku z odstąpieniem od umowy i niezawarciem umowy przenoszącej autorskie prawa majątkowe ani w sprawie udzielenia licencji czy zgody na korzystanie Inwestor nie ma prawa ich używać i wykorzystać np. jako elementu dokumentacji przetargowej.
Takie stwierdzenia nie mają żadnych podstaw prawnych, komentuje prezes spółki NIK Anna Xymena Majkrzak. Jak mowi w rozmowie z naszą redakcją, z umowy pomiędzy Inwestorem a Generalnym Wykonawcą wprost wynika, że Generalny Wykonawca w ramach wynagrodzenia, które zostało wskazane w umowie, udziela nieodwołalnej zgody na wykorzystywanie praw autorskich utworów, które powstały w trakcje realizacji inwestycji. Stąd stanowisko, że NIK może swobodnie dysponować a co za tym idzie uruchomić postępowanie przetargowe, mające na celu ukończenie inwestycji.
Można więc przypuszczać, że spory na tym tle mogą pociąnąć za sobą postępowania sądowe, co z kolei może się przełożyć na podwyższenie kosztów i wydłużenie budowy stadionu.
Szczegóły w materiale filmowym.